+

Porady

Jak walczyć z otyłością u kota? Zadbaj o zdrowie swojego pupila!



Otyłość to poważny problem nie tylko wśród ludzi, ale także zwierząt domowych. Źle dobrany pokarm, mała ilość ruchu, a także osobnicze predyspozycje prowadzą coraz częściej do gromadzenia się zbędnej tkanki tłuszczowej, a to z kolei powoduje rozwój dalszych problemów zarówno zdrowotnych, jak i behawioralnych. Aby skutecznie pomóc otyłemu kotu trzeba zacząć działać jak najszybciej i jednocześnie robić to z głową.

Rodzaje otyłości u kota

Kiedy poruszamy problem otyłości u zwierząt,  warto zwrócić uwagę na fakt, iż może on wynikać z kilku różnych przyczyn. Stąd też w pierwszej kolejności otyłość dzieli się na pierwotną i wtórną.

Otyłość pierwotna wynika wprost z zaburzenia równowagi energetycznej organizmu. Z dietetycznego punktu widzenia, do tego stanu może doprowadzić nadmierne pobieranie energii do organizmu, zaniżone jej wydatkowanie lub też połączenie obu tych czynników. W medycynie weterynaryjnej najczęściej odnotowuje się pierwszy przypadek, kiedy to ilość dostarczanej zwierzęciu energii znacząco przewyższa jego wydatek energetyczny. Do obniżenia zużycia energii dochodzi z czasem w formie wtórnej – im bardziej otyłe jest zwierzę, tym mniej ma ochotę na podejmowanie aktywności fizycznej, która sprawia mu coraz większy problem.

Z kolei otyłość wtórna ma najczęściej podłoże medyczne i wyróżniamy tu kilka przyczyn:

  • Choroby hormonalne (np. niedoczynność tarczycy, nadczynność kory nadnerczy, torbielowatość jajników i inne),
  • choroby prowadzące do ograniczenia aktywności ruchowej (dolegliwości ortopedyczne lub sercowo-naczyniowe),
  • czynniki jatrogenne (stosowanie glikokortykosteroidów, psychotropów, progestagenów, leków przeciwpadaczkowych, przeciwcukrzycowych, betablokoerów czy przeciwhistaminowych).

Dlatego też, bardzo ważne jest ustalenie jej przyczyny, może się bowiem okazać, że działania dietetyczne będą sabotowane przez toczący się w organizmie proces chorobowy, którym trzeba zająć się w pierwszej kolejności.

Przyczyny kociej otyłości

Jeśli wyeliminujemy podłoże chorobowe, to często okazuje się, że główną przyczyną kociej otyłości jest niewłaściwa dieta. Koty są notorycznie przekarmiane, otrzymują pożywienie niezgodne z ich naturalnymi potrzebami, a ponadto wielu opiekunów nie pamięta o kontrolnych badaniach okresowych. Często dochodzi również karmienie niezbilansowanym jedzeniem domowym.

Poniżej wyszczególniamy kilka elementów, które wpływają na rozwój problemu otyłości u kota:

  • nieodpowiednia ilość karmy suchej – ten rodzaj jedzenia dla kotów charakteryzuje dużą koncentracja kalorii w małej objętości. Wystarczy dokonać obliczeń kaloryczności tego rodzaju produktów i zestawić je z realnym dziennym zapotrzebowaniem kota na energię.
  • Rośliny w kociej diecie – rośliny to źródło węglowodanów, z których trawieniem organizm mięsożercy, czyli kota ma ogromny problem. Ponadto w ich w naturalnej diecie węglowodany pochodzenia roślinnego nie przekraczają 5% składu, a cukier jest w organizmie produkowany dzięki przemianom białkowym (w procesie glukoneogenezy). Jeśli zatem, poza białkiem, zaczniemy też dostarczać cukry z zewnętrznego źródła, doprowadzi to do ich nadmiaru. Dlatego też dieta z udziałem węglowodanów to prosty sposób na rozwinięcie otyłości.
  • Zbyt duże porcje – przestrzeganie realnych porcji zgodnych z masą ciała, aktywnością, wiekiem oraz stanem fizjologicznym kota jest bardzo istotne dla dbania o prawidłową wagę pupila.
  • Dokarmianie między posiłkami – to częsty grzech opiekunów, którzy chcą w ten sposób rozpieszczać swoje kociaki. Dlatego też jeśli chcemy dać kotu przysmak między normalnymi posiłkami, poprzedźmy to krótką zabawą – dzięki temu pobudzimy metabolizm do pracy i spalimy nieco kalorii przed ich ponownym dostarczeniem. Pamiętajmy też, by wybierać tylko zdrowe przysmaki. Są one niskokaloryczne i jednocześnie odpowiednie dietetycznie dla naszego pupila.
  • Stały dostęp do miski – owszem, koty w naturze jedzą mało i często. Jednak każdy posiłek jest poprzedzony dawką intensywnego ruchu. Tymczasem w warunkach domowych taka potrzeba zanika. Ponadto, u wielu zwierząt domowych obserwuje się wykorzystanie jedzenia jako sposobu na radzenie sobie z nudą lub stresem. Tylko mały odsetek kotów faktycznie potrafi właściwie dzielić sobie pożywienie w sposób zbliżony do rytmu spożywania posiłków w naturze. Stąd też regularne wydawanie niewielkich porcji jedzenia przez cały dzień jest o wiele lepsze, niż pozostawianie stałego dostępu do pełnej miski. To rozwiązanie sprawdza się tylko u kociaków rosnących i u zwierząt w okresie pochorobowej rekonwalescencji.

Ważną odmianą otyłości jest tzw. otyłość pokastracyjna, a więc rozwijająca się po zabiegu, któremu poddawana jest większość kotów domowych. Dochodzi do niej w wyniku chwilowego zaburzenia równowagi hormonalnej, co jest nieuniknioną konsekwencją całej procedury. Gwałtowne zahamowanie produkcji estrogenów, hamujących dotąd poczucie łaknienia, powoduje u części zwierząt czasowy silny wzrost apetytu, który prowadzi do wzmożonej konsumpcji skutkującej nadpodażą kaloryczną.

Co zatem zrobić, by nie dopuścić do rozwoju pokastracyjnej otyłości? Rozwiązania są dwa:

  • wczesna kastracja – im wcześniej wykonamy zabieg kastracji u zwierzęcia, tym mniejsze jest ryzyko nadmiarowych gramów. Jeśli bowiem dojdzie do pojawienia się wzmożonego apetytu, ale przypadnie to na okres intensywnego wzrostu oraz dużej aktywności młodego zwierzaka, wówczas wszelkie kaloryczne nadwyżki powinny zostać zmetabolizowane bez negatywnych konsekwencji dla organizmu. Dlatego też zaleca się, by koty obojga płci kastrować nie później niż między 4. a 6. miesiącem życia.
  • Czasowe obniżenie dawki pokarmowej – to rozwiązanie odpowiednie dla zwierząt kastrowanych po zakończeniu okresu wzrostu. Należy przestrzegać obniżonych o ok. 25-30% dawek pokarmowych przez okres ok. 3-4 miesięcy po zabiegu.

Jak odchudzić kota?

Pierwszym i najważniejszym krokiem jest wyeliminowanie z jadłospisu naszego pupila wszystkich szkodliwych składników: nadpodaży roślin, tłuszczów roślinnych, a także karm zawierających w składzie zboża, rośliny strączkowe czy produkty uboczne pochodzenia roślinnego. Aby skutecznie pracować z redukcją masy ciała kota potrzebne jest zdrowe, wysokomięsne, zbilansowane mokre jedzenie, które jednocześnie będzie dbało o właściwe nawodnienie organizmu.

Odchudzanie kota to powolny proces, który często trwa kilka – kilkanaście miesięcy i musi następować bardzo stopniowo. Zwierząt absolutnie nie wolno w tym czasie głodzić, a kolejne progi kaloryczne najlepiej obliczać we współpracy z dietetykiem, który pomoże nam ułożyć cały plan terapii. Konieczne jest też wykonywanie w tym czasie regularnych badań krwi oraz kontroli masy ciała – kota należy ważyć średnio co 2 tygodnie, a pomiary zapisywać, by na ich podstawie wiedzieć jak modyfikować dietę. Prawidłowe tempo utraty masy ciała przez kota nie powinno przekraczać 6% w skali miesiąca. Jeśli zwierzę chudnie szybciej oznacza to, że coś idzie nie w porządku i należy pilnie skonsultować ten stan z lekarzem weterynarii lub zoodietetykiem.

Kiedy wiemy, że działanie przyniosło zamierzony skutek? Jeśli w rok od zakończenia pracy dietetycznej nasz kot nadal stabilnie utrzymuje założoną dla niego wagę. To jednak nie zwalnia nas z obowiązku dalszej dbałości o wielkość porcji pokarmowych i niedopuszczenie do ponownego przekarmiania zwierzaka. Porcje kaloryczne ustala się w oparciu o wiek, masę ciała i tryb życia konkretnego osobnika, a uzyskany wynik, podawany w kilokaloriach na dobę, należy przeliczyć przez kaloryczność danej karmy.

Podsumowanie

Szacuje się, że 1,5 kg nadwagi na kocie daje taki sam efekt jak 10 kg nadwagi u człowieka. Koty otyłe mają też wiele dodatkowych problemów – w tym kłopoty z ruchem i skakaniem, co prowadzi często do przeciążenia stawów, zwiększenia ryzyka rozwoju cukrzycy, problemów z utrzymaniem higieny gdy nie mogą się wygiąć aby umyć się np. w rejonie cewki moczowej czy odbytu, a także często rozwijają się u nich dodatkowe problemy behawioralne. Dlatego też otyłość jest zjawiskiem, z którym trzeba walczyć – w asyście odpowiednich specjalistów.

kocia behawiorystka

Artykuł powstał we współpracy z:

Małgorzatą Biegańską – Hendryk

Magister historii, technik weterynarii, dyplomowana behawiorystka zwierząt towarzyszących, zoodietetyczna kotów. Od 10 lat buduje markę kocibehawioryzm.pl. Autorka książek, artykułów i bloga. Prywatnie opiekunka 3 kocich futer (Stefana, Buni i Imbira) oraz sfinksa Gacka.