Pupilem kwietnia 2019 r. został Ugryź.
10 sierpnia 2016 roku pojechałam na grzyby. Grzybów nie znalazłam, ale wróciłam do domu z dwoma cudnymi szczeniętami ? Znalazłam je w środku lasu. Ugryź zamieszkał z nami, a jego brat Bimber mieszka z moimi rodzicami.
Śmialiśmy się kiedyś z mężem, że jak będziemy mieli psa, to przewrotnie nazwiemy go Ugryź. Nie minęły 2 miesiące i Ugryź pojawił się w naszym życiu.
Nasz ulubiony dzień to dzień wolny od pracy. Śpimy wtedy dłużej, Ugryź przychodzi do nas do łóżka nad ranem i śpi na pleckach, przytulony do mojego boku. Jak się przebudzi to rozdaje buziaki i zachęca nas do zabawy. Ugryź w dzień wolny uwielbia długie wycieczki, więc zabieramy go w jakieś ciekawe dla psa miejsce – koniecznie samochodem. Zamiast iść jak co dzień na spacer, Ugryź po tym, że dłużej śpimy, orientuje się, że nie idziemy do pracy i po wyjściu z bloku siada przez naszym samochodem i oczekuje wycieczki ? Na spacerze pies węszy, kopie, pływa i wykonuje wszystko to, co jest psim obowiązkiem ? Po powrocie do domu śpi twardym snem, a podczas drugiego spaceru rzucamy frisbee. To oprócz wycieczek samochodem jego drugie hobby. Po powrocie do domu i zjedzeniu obiadu Ugryź tarmosi i patroszy maskotkę, mieszkanie jest całe we wnętrznościach misia, a pies spi słodko. Budzi się tylko na wieczorne siku. Zmęczony pies to szczęśliwy pies ?
Dużo więcej czasu spędzamy na dworze, mamy więcej ruchu i okazji do przebywania na łonie natury, co pozwala psychicznie odpocząć. Dużo więcej też odkurzamy w mieszkaniu ? Sierść mamy wszędzie, nawet w lodówce. Jesteśmy bardziej uważni, bo z Ugryzia to niezły urwis, więc na spacerze trzeba mieć oczy dookoła głowy. A przede wszystkim jesteśmy szczęśliwsi, bo pies w dom to miłość w dom ?
Ugryź lubi bawić się frisbee, pływać i węszyć, więc co dzień zapewniamy mu jakieś psiejskie atrakcje. Ma matę węchową, kulę smakulę, poroże jelenia, patyk z drzewa kawowego i pluszaki do tarmoszenia. Nie szczędzimy też pieszczot i głaskania.
Ugryź jest zabawny, gdy czaruje nas swoim urokiem, bo chce dostać kąsek tego, co jemy. Lub jak uparcie siada w weekend rano przy samochodzie, bo chce zostać zabrany na wycieczkę. Albo jak zachęca do zabawy, przynosząc misia. Lub jak droczy się i bawi że swoim bratem. Uważam, że ma duże psie poczucie humoru ?