+

Porady

Czy Twój pupil też może cierpieć na depresje?



Pogorszenie samopoczucia jesienią dotyczy nie tylko ludzi. Na podobne zaburzenia nastroju są też narażeni nasi pupile, choć częściej dotykają one koty, niż psy. Apatię oraz zniechęcenie wywołuje przede wszystkim brak dostatecznej ilości słońca.

Niedostatek słońca wpływa na wszystkie żywe stworzenia, nasze czworonogi nie są od tego wyjątkiem. Skutkuje spadkiem energii, sennością i ociężałością. W organizmie zaczynają zachodzić zmiany, np. produkuje on w okresie jesienno-zimowym większą ilość melatoniny, zwanej hormonem snu. Do pogorszenia humoru naszych zwierzą przyczyniają się też braki witaminy D i serotoniny, dbającej o równowagę emocjonalną. Ponadto psy są bardzo wyczulone na nasze emocje, jeśli jesteśmy przygnębieni, spowolnieni, ten nastrój udziela się też kudłatym przyjaciołom.

Coś jest nie tak
Zwierzę z obniżonym nastrojem zachowuje się nietypowo. Śpi więcej niż zwykle, jest niechętne do zabawy. Psiak, który do tej pory tak radośnie nas witał, przychodzi do drzwi ledwo merdając ogonem, a zaraz potem wraca na legowisko. Kot, który na widok piłeczki lub wędki skakał z radości, teraz obojętnie patrzy na zabawkę i chowa się w najodleglejszym zakątku domu.
Objawem depresji podobnie jak innych chorób jest też brak apetytu. Bywa też, że mruczący pupil zaczyna załatwiać się poza kuwetą, a psiakowi zdarza się wykonać czynność fizjologiczną na podłogę.

Aktywność dobra na wszystko!

Najlepszym sposobem na odwrócenie uwagi pupili od ponurego nastroju jest znalezienie dla nich odpowiedniej stymulacji. Zachęcanie do ulubionych zabaw, zakup jakiejś wymagającej zaangażowania zabawki może być bardzo pomocne. Warto poświęcić więcej czasu urodzonemu myśliwemu, jakim jest kot i pobiegać trochę po mieszkaniu z myszką na sznurku, powprawiać w ruch grzechoczącą piłeczkę lub zainteresować ulubieńca laserkiem. Polowanie to żywioł kota, więc powinien w końcu dać się skusić. Odrobina kocimiętki, na której zapach koty są bardzo wrażliwe, może przełamać pierwsze opory apatycznego pupila. Poprawić nastrój mogą też preparaty z komponentą kocich feromonów, dostępne w postaci specjalnych obroży, dyfuzorów, wkładów do kontaktów. Można też przygotować jakieś nowe atrakcyjne miejsce dla mruczka, budkę na wysokości, z której będzie obserwował otoczenie, szeleszczący tunel itp. Warto też zostawiać zapaloną lampę, jeśli późno wracamy do domu.
W przypadku psa mimo pluchy nie rezygnujmy z atrakcyjnych spacerów połączonych z aportowaniem zabawki, skokami przez przeszkodę. Podczas aktywności fizycznej wydzielają się w organizmie endorfiny odpowiedzialne za odczuwanie szczęścia. Można zapisać się z psem na jakieś atrakcyjne szkolenie – pochłonięty nauką nowych sztuczek może zapomnieć o przygnębieniu. Poświęcajmy mu przede wszystkim dużo uwagi, mówmy do niego podczas domowych czynności, nie szczędźmy pieszczot i od czasu do czasu smakołyków.

Dalsza pomoc
Jeśli nasze starania nie przynoszą skutku i zwierzę staje się coraz bardziej apatyczne, warto zrobić badania krwi i moczu, by wykluczyć ewentualną fizyczną przyczynę problemów. Gdy okaże się, że to mylny trop, można jeszcze zwrócić się o ocenę zachowania pupila do behawiorysty, który po obserwacji poda ewentualna przyczynę złego samopoczucia zwierzęcia i zaproponuje sposób postępowania – konkretny rodzaj terapii. Ostatecznością jest leczenie farmakologiczne.

 

Jak to się leczy?

Depresja jest stanem słabości organizmu, który kompletnie zatracił
swoją zdolność przystosowywania się do zmian środowiskowych.

W depresji występuje utrata inicjatywy, obserwujemy stan zatroskania wraz z silną tendencją do nadmiernego przywiązania i zaburzeń. Na podstawie wieloletnich badań i obserwacji klinicznych wyodrębniono dwa stadia w ewolucji depresji u psów, mianowicie: stan depresyjny ostry (depresja reaktywna) oraz stan depresyjny chroniczny. W stanie depresyjnym ostrym obserwujemy przede wszystkim apatię. Pies jest zobojętniały na bodźce z otoczenia, popiskuje, nie chce jeść, pije bardzo mało, dużo śpi. Charakterystycznymi cechami tego stanu są głównie anoreksja i hipersomnia (nadmierna senność). W stanie depresyjnym chronicznym pies jest zdecydowanie mniej apatyczny. Dzieje się tak, ponieważ jego reakcje emocjonalne na bodźce o dużej intensywności są gwałtowne. Apetyt jest zmienny z etapami anoreksji i bulimii, pragnienie również jest zmienne. W tym przypadku główne zaburzenia dotyczą snu. Obserwujemy zwiększoną fazę snu paradoksalnego (REM), a także gwałtowne wybudzenia w ciągu pierwszej godziny snu. Często w okresie poprzedzającym sen pojawiają się okresy lękowe. W końcu dochodzi do zaburzenia zdolności poznawczej (rozwój wsteczny – badanie pyskiem, brak zachowania czystości) i utrata zdolności antycypacji (przewidywania).

W obydwu przypadkach konieczna jest farmakoterapia, która bez odpowiedniej terapii ruchowej, terapii zabawą, agility nie jest wystarczająca. Wskazana jest również muzykoterapia, np. kilkunastominutowe przerywane sesje z muzyką relaksacyjną dla psów.

 

Źródło: www.se.pl