Dumny, charakteryzujący się odpowiednią wielkością, umaszczeniem, a nawet charakterem kot z rodowodem to marzenie wielu miłośników tych majestatycznych stworzeń. Niestety ze względu na luki prawne, jak również brak systematycznych kontroli, pseudohodowle stanowią zjawisko coraz powszechniejsze, a ich głównym priorytetem jest jak największy i najszybszy zarobek. Czym właściwie są pseudohodowle? Jak je rozpoznać? To musisz wiedzieć!
Pamiętaj, że aby domowa hodowla kotów funkcjonowała poprawnie i w zgodzie z prawem, niezbędne jest spełnienie kilku istotnych wymogów. Konieczne będzie oczywiście zapewnienie zwierzętom odpowiednich warunków jak m.in. prawidłowo zaaranżowana przestrzeń wypełniona akcesoriami niezbędnymi do życia kota – takimi jak kuweta czy drapak, na którym kot będzie mógł zarówno wypoczywać jak i bawić się. Nie można zapomnieć o zapewnieniu mu właściwie zbilansowanej karmy dla kotów. Bezwzględnie należy również pamiętać o tym, aby zarejestrować hodowlę kotów we właściwych organizacjach.
W przypadku kotów rasowych pieczę nad hodowlami sprawuje WCC, pod który podlegają 4 uznane federacje. Jedną z nich jest FIFe – Fédération Internationale Féline, która ma swój odnośnik w Polsce. FPL – Polska Federacja Felinologiczna „Felis Polonia”. Sprawdzenie, czy hodowla, z której planujemy kupić kota, należy do wspomnianych organizacji, jest kluczowe, ponieważ jej członkowie muszą spełniać określone standardy, dbające o zdrowie i bezpieczeństwo wszystkich zwierząt. Każdy kociak z takiej hodowli będzie również zarejestrowany w FIFe i będzie posiadał swój własny rodowód oraz aktualną książeczkę szczepień.
Poza członkostwem we wspomnianych powyżej organizacjach najważniejszą różnicą pomiędzy hodowlą, a pseudohodowlą są rodowody, jednak to nie wystarczy. Należy sprawdzić każdy aspekt poruszany w tym artykule, ponieważ niestety stowarzyszenia hodowlane, które nie podlegają pod WCC, też wydają rodowody swoim kotom, tyle tylko, że one niczego zazwyczaj nie wnosi. Każdy kociak, który przyszedł na świat w hodowli, musi mieć dokument, który potwierdza jego pochodzenie na cztery pokolenia wstecz. Sygnałem alarmującym powinno być tłumaczenie braku rodowodu niepotrzebnymi kosztami. Większość pseudohodowców bazuje na niewiedzy klientów, którzy spodziewając się wysokiej kwoty, rezygnują z dokumentu.
Ile zatem kosztuje zarejestrowanie hodowli kotów i ich rodowody? Zarejestrowanie hodowli to koszt 400 zł rocznie, z kolei rodowód dla jednego kociaka to koszt wahający się w przedziale od 30 do zaledwie 50 zł, zatem jeśli hodowca nie chce zadbać o dokument potwierdzający korzenie kota, może to oznaczać, że jego rodzice wcale nie są rasowi! Co więcej, należy pamiętać, że żadna hodowla należąca do FIFe i FPL nie może wydać kotka bez wspomnianego dokumentu, ponieważ jest to niezgodne z przepisami tych organizacji.
Ponadto każda rzetelna hodowla kotów rasowych dba o to, aby:
Uczciwego hodowcę rozpoznamy również po jego otwartości, a także wiedzy dotyczącej prawidłowego dbania o zwierzęta. Nie będzie starał się niczego ukryć, chętnie przekaże nam wartościowe porady dla kota i podzieli się istotną wiedzą oraz ciekawostkami dotyczącymi hodowanej rasy.
Rzetelna hodowla kotów to taka, w której wszystkie informacje są jawne, a pochodzenie zwierząt w pełni udokumentowane oraz potwierdzone niezbędnymi badaniami poświadczającymi np. brak występujących chorób genetycznych. Wielu pseudohodowców dysponuje jedynie szczątkową wiedzą dotyczącą nie tylko tego, jak założyć domową hodowlę kotów, jak i gdzie ją zarejestrować, ale również jak o nią właściwie dbać.
To w interesie hodowcy jest dbanie o to, by każdy zwierzak należący do hodowli miał dokładnie udokumentowane pochodzenie. Jeśli oboje rodziców lub nawet tylko jeden z nich nie posiada rodowodu, nie mamy pełnej pewności, że zakupiony przez nas kot rzeczywiście należy do sugerowanej przez pseudohodowcę rasy. Tacy oszuści bardzo często bazują jedynie na wizualnym podobieństwie, które może okazać się bardzo zwodnicze, zwłaszcza kiedy kot nieco podrośnie.
Rozmnażanie kotów bez rodowodu może zatem prowadzić do wielu rozbieżności od wzorca rasowego, czego wynikiem będą np. istotne zmiany w wyglądzie, a także charakterze zwierzęcia. Kot z pseudohodowli może być zwierzęciem lękowym, wycofanym, źle zsocjalizowanym, zachowywać się agresywne, stanowiąc zagrożenie dla domowników. Oczywiście nie tylko aspekt behawioralny może być tu poruszany, ponieważ kot może także dziedziczyć wiele chorób genetycznych, wad czy symptomów depresji inbredowej.
Nie daj się oszukać! Zwracaj uwagę na detale i pełną dokumentację zarówno rodziców, jak i kociaka, którego chcesz. Podejmując się próby zakupu zwierzęcia z takich miejsc niejako sami przyczyniamy się do ich dalszego funkcjonowania, co skutkuje dalszym cierpieniem zwierząt w takich właśnie „placówkach”. Rzetelną hodowlę rozpoznasz po skrupulatności, właściwych warunkach i przestrzeni dla zwierząt, a także po członkostwie w organizacjach takich jak FIFe i FPL. Problem pojawia się jeszcze poprzez luki w prawie, ponieważ po nowelizacji Ustawy o Ochronie Zwierząt z 2012 roku, wprowadzono tam zapis o zakazie rozmnażania psów i kotów poza zarejestrowanymi hodowlami. Sęk w tym, że nie zapisano gdzie te hodowle należy rejestrować. Z tego powodu pseudohodowcy zaczęli zakładać pozafederacyjne stowarzyszenia, które są legalne, bo zgodne z wytycznymi ustawy, ale łamią standardy właściwego prowadzenia hodowli. Stąd też obecnie nazywanie członków tych stowarzyszeń pseudohodowcami, czyli osobami działającymi de facto poza granicami prawa, może skutkować pozwem.
Polecane:
Artykuł powstał we współpracy z:
Magister historii, technik weterynarii, dyplomowana behawiorystka zwierząt towarzyszących, zoodietetyczna kotów. Od 10 lat buduje markę kocibehawioryzm.pl. Autorka książek, artykułów i bloga. Prywatnie opiekunka 3 kocich futer (Stefana, Buni i Imbira) oraz sfinksa Gacka.